[ad_1]
Czy dobry wyjazd pod namioty musi się odbyć daleko od miasta? Czy musi on być aż na drugim krańcu Polski? Otóż nie!, a najlepszym tego przykładem mogą być harce majowe 11 Drużyny Wrocławskiej, które odbyły się w Chrząstawie Wielkiej, zaledwie pół godziny drogi samochodem od Wrocławia.
Wszystko zaczęło się bardzo zwyczajnie. Początek wyjazdu o 7 rano tłocznym autobusem. Następnie godzinna przechadzka z przystanku do miejsca obozowiska. Krótka chwila na odpoczynek, a potem zaskoczenie, konkurs kulinarny! Co wyróżniało ten od innych to to, że tutaj dozwolona była jedynie kuchnia traperska. Tutaj zaczęły się schody, jednakże dzięki przygotowaniu i opanowaniu każdy z trzech zastępów drużyny podołał temu zadaniu. Inną ważną kwestią była oprawa, na szczęście wszyscy mieli ze sobą uprzednio przygotowane stroje fabularne, które w efekcie pomogły sprawić, by konkurs osiągnął najwyższy możliwy poziom. Później nastał czas na dokończenie obozowej pionierki i ulubione zajęcie wszystkich – zmywanie po kulinarnym.
Na zajutrz nastał moment, na który każdy z harcerzy z zastępów: Byk, Ryś i Dzik czekał najbardziej – Wielka Gra. Ogrom lasu w jakim drużyna przebywała pozwalał na przygotowanie naprawdę długiej i emocjonującej potyczki. Najpierw: sprawa prosta: trzeba było zamknąć wrogie szlaki handlowe, by ten nie mógł się odpowiednio przygotować do bitwy, później sprawa nieco trudniejsza: finałowe starcie. Trzeba było zbudować katapulty co będą miotały pociskami na odpowiednie odległości, każdy z zastępów temu podołał, ale tylko maszyna zastępu dzik dotrwała do końca walki, za co zostali później uhonorowani tytuły zwycięzcy Wielkiej Gry, a dzięki temu też całego wyjazdu.
Pomimo jak najbardziej nie ukrywanych przez, nie których rozczarowań, nikt nie narzekał, ale z uśmiechem wszyscy wyszli po kilku dniach z lasu, by później wziąć udział w mszy św. w lokalnym kościółku. Na koniec harców drużynowy Fryderyk wykazał się niezwykłą dobrodusznością – zamówił dla całej drużyny pizze. Teraz pozostało już tylko wrócić do domu i czekać na kolejny wyjazd jaki tym razem będzie obóz letni.
ćw. Wojciech Rachwalik
[ad_2]
Link do źródła