Byli to harcerze z 8 drużyn z 3. oraz 5. Hufca Warszawskiego, którzy przybyli, aby wspólnie spędzić biwak majowy! Cała historia zaczęła się pół roku wcześniej, gdy kilku drużynowych zdecydowało, że chcieliby zorganizować biwak, który na długo zapisze się w pamięci ich harcerzy. Konsekwentnie realizowali swój plan, nie poddając się ani na chwilę i nie ustępując żadnym przeciwnościom.
Już od soboty 29 kwietnia 8 zastępów budowało maszt, kaplicę i inne elementy pionierki. Na ten właśnie maszt na poniedziałkowym apelu wciągnęliśmy flagi, tym samym inaugurując WHM 2017! Następnie zaczęła się 24-godzinna Wielka Gra, w której wzięły udział 24 zastępy podzielone na 4 plemiona. Wczuwając się w rolę Narodu Wybranego, wyruszyły z Egiptu. Po drodze czekały na nie zadania, a potem walka, podczas której wybuchały plagi egipskie. Gdy wieczorem wszyscy liczyli na sen, okazało się, że właśnie teraz na Górze Synaj Mojżesz ma otrzymać od Boga tablice z Dziesięcioma Przykazaniami. Tej fazie gry kolorytu dodała bogata oprawa pirotechniczna! Rano harcerze musieli rozwikłać zagadkę kryminalną, która doprowadziła ich do Eliasza, ukrywającego 4 bomby! Tymi bombami w ostatniej fazie gry mogli wysadzić mury Jerycha!
Po zakończonej grze wróciliśmy do obozu, gdzie czekały na nas nasze namioty- jakże miło je było zobaczyć po 24 godzinach. Wieczorem drużyny spotkały się na ogniskach w podobozach. Środa była dniem dla drużyn, choć i tak wszyscy czekali na apel, na którym zostały rozdzielona wstążki za Wielką Grę.
Każdego dnia dbaliśmy też o naszego ducha uczestnicząc w Mszy świętej.
Wielkie podziękowania należą się wszystkim, którzy pomogli przygotować i przeprowadzić WHM, księżom którzy odprawiali Msze święte i wielu życzliwym nam osobom. Sądząc po minach harcerzy pod koniec WHM, wysiłek włożony w ich przygotowanie w pełni się opłacił. Nam, drużynowym pozwolił lepiej się poznać, podzielić doświadczeniem i wzajemnie zainspirować. W tej zbiorowej pracy każdy miał swój wkład i to nas uczy, że gdy wszystkie ręce idą na pokład, to sukces jest murowany.
Relacjonował: Michał Seroczyński HO, drużynowy 1. Drużyny Józefowskiej św. Stanisława Kostki