Pod koniec sierpnia, w legendarnym już lesie głuchowskim, odbyła się piąta edycja obozu skautmistrzowskiego KUDU, czyli szkolenia 3. stopnia dla szefowych wszystkich gałęzi. Cóż to był za czas!
Jak na przyszłe skautmistrzynie przystało, obóz upłynął nam na rozważaniach nad metodą: Dlaczego w skautingu robimy coś tak, a nie inaczej? Jak być dobrą szefową? Czym jest misja skautmistrzyni? Wspólnie szukałyśmy sensu w stosowaniu narzędzi skautowych, a nasze własne przemyślenia wzbogacałyśmy dyskusją podczas warsztatów i pomiędzy sobą.
Wszystko odbywało się w klimacie zielonej gałęzi – obozowałyśmy w zastępach, towarzyszyła nam żółta radość wilczków, a szczególnym czerwonym akcentem był dzień wędrowny, podczas którego nocowałyśmy w hamakach poza obozowiskiem.
Dzięki obecności ks. Pawła miałyśmy możliwość uczestnictwa w codziennej Mszy Świętej i wysłuchania konferencji związanych z duchowością.
Obozowała z nami również Komisarz Federalna Nathalie Flama, od której usłyszałyśmy m. in. o wymiarze Europa – którego doświadczyłyśmy też w praktyce, dzięki spotkaniu z obozującymi po sąsiedzku Włoszkami – uczestniczkami żółtego kursu.
KUDU było niezwykłym czasem głębszych poszukiwań, pytań, zacieśniania więzi i nawiązywania nowych przyjaźni. Teraz czas na powiększanie grona polskich skautmistrzyń!
Relacja: Kasia Mroczko
KUDU po raz piąty