Gdy wszystkim udało się dojechać, spotkanie rozpoczęłyśmy od wspólnej kolacji i poznawania się i swoich zainteresowań. Okazały się niekiedy bardzo wyjątkowe.
Następny dzień rozpoczęłyśmy od Mszy Świętej w Sanktuarium Pasyjno-Misyjnym, gdzie znajduje się obraz Matki Bożej Kalwaryjskiej, z którym wiąże się historia, wg której w dniu znalezienia Krzyża z oczu Matki Bożej zaczęły spływać krwawe łzy, co uznano za cud.
Po Mszy Świętej odbyły się konferencje dotyczących prowadzenia spotkań ze Słowem Bożym i rękodzieła dla Wilczków. Godzinę Światła przeżyłyśmy na Dróżkach Kalwaryjskich w pięknym otoczeniu przyrody. Po południu miałyśmy okazję dowiedzieć się kilku rzeczy o funkcji asystentki hufcowej ds. wilczków oraz obozach gromad. W międzyczasie bawiłyśmy się m.in. w Mowgliego i Shere-Khana, grzybki, Wilka i Zajączka, co przyniosło nam wiele radości. Po konferencjach, przyszedł czas na zajęcia praktyczne. Hania Nieślańczyk nauczyła nas szydełkowania, dzięki czemu mogłyśmy same stworzyć sobie baretki – udawało się to lepiej lub gorzej, każda z nas starła się ze wszystkich sił! Wieczorem odbyło się świeczysko, którego głównym tematem był sen Mowgliego. W różnych scenkach miałyśmy okazję zobaczyć m.in. co by było gdyby Mowgli był wychowywany przez słonie, czy gdyby żył w XXI w.
Niedzielę również zaczęłyśmy od Mszy Świętej. Później miałyśmy konferencję dotyczącą dyscypliny w Gromadzie oraz quiz dotyczący żółtej gałęzi, dzięki któremu mogłyśmy sprawdzić naszą wiedzę. Ostatnim punktem programu była dyskusja, podczas której mogłyśmy poradzić się w sprawach dotyczących naszych jednostek.
Weekend minął nam bardzo szybko i owocnie. Każda z nas miała okazję nauczyć się wielu nowych rzeczy czy poszerzyć wiedzę, co na pewno pozytywnie wpłynie na pracę z wilczkami. Mnóstwo radości, energii i motywacji do działania – na pewno starczy do następnej Wajngangi!
Relacjonowała: Maria Prokop, sam.