W piątek szefowie wzięli udział w nocnej drodze krzyżowej z pochodniami, której towarzyszyły wyjątki z pism Świętego Franciszka z Asyżu do braci, by nie ustawali w gorliwości w podążaniu za Chrystusem drogą swego powołania.
W sobotę konferencja rekolekcjonisty była poświęcona modlitwie w życiu człowieka. Nie zabrakło nawiązania do duchowego przewodnika rekolekcji. Analizując postawę Biedaczyny z Asyżu każdy mógł wyciągnąć wnioski i rady, które warto zastosować w we własnym życiu wiary. Po nauce odbyła się wędrówka na Sarnią Skałę, której nie przeszkodziły nawet oblodzone szlaki. Korzystając z okazji piechurzy zahaczyli o Siklawę-jeden z najbardziej znanych tatrzańskich wodospadów. Po kilku godzinach drogi znaleźli się na szczycie, gdzie Ojciec Marcin sprawował Mszę Świętą w „najpiękniejszej katedrze zbudowanej rękami Stwórcy”. Niesamowite było, to nabożeństwo wśród skał, z widokiem na Giewont i stromym zboczem pod nogami, a nade wszystko ze świadomością, że w promieniach ukazującego się zza chmur Słońca zstępuję na skalny Ołtarz sam Chrystus, który po raz kolejny daje się nam cały.
Po Eucharystii szefowie powędrowali w kierunku Kalatówek, by w kaplicy nieopodal pustelni Św. Brata Alberta odprawić Godzinę Drogi i podzielić się jej owocami podczas powrotu do Domu Ojców Franciszkanów, gdzie jeszcze tego samego dnia odśpiewano Gorzkie Żale przy wystawionym Najświętszym Sakramencie.
Rekolekcje zakończyły się wspólną niedzielną Mszą Świętą..
Czas spędzony w braterskiej wspólnocie szefów, był niezapomnianym wydarzeniem. Umocnieni Duchowo, zaprawieni fizycznie i zintegrowani uczestnicy rekolekcji powrócili do codzienności, by być wiernymi prawu harcerskiemu a nade wszystko odważnie i odpowiedzialnie podejmować służbę w swoich jednostkach.
Wszystkim czytelnikom życzymy owocnego przeżycia Wielkiego Postu,
Wędrownicy z Krakowa