Czuwaj!
Na imię mam Kalina; chodzę do pierwszej gimnazjum, jestem harcerką. Należę do zastępu Jeleń.
Zastęp
Zastęp to taka rodzina, w której każda druhna pełni wyznaczoną przez zastępową funkcję. W zastępie jest nas osiem. Na zbiórkach realizujemy cele skautingu, które wyznacza na każdy cykl Sąd Honorowy. Mój zastęp jest bardzo radosny, do każdego zadania wszystkie moje siostry harcerki podchodzą z uśmiechem; czasami trudno jest wybrać tę, która wykona zadanie, bo każda do niego się rwie. Celem każdej dziewczyny jest zdobyć kolejny stopień.
Obóz letni
Przez cały rok przygotowujemy obóz. W zeszłym roku odbył się on nad przepięknym jeziorem Gorzowskim. Najbardziej w pamięci utkwiła mi dwudniowa gra, podczas której musiałyśmy dojść do wyznaczonych na mapach wiosek, gdzie czekały na nas zaszyfrowane listy, które zobowiązywały nas do napisania rozważań na temat kolejnych punktów Prawa Harcerskiego; pełniłyśmy także służbę dla mieszkańców wioski (zbierałyśmy gruszki, jabłka i śliwki) oraz zapraszałyśmy na ognisko ewangelizacyjne. Zdobyłyśmy w tej grze drugie miejsce. Ciekawa była też 20-kilometrowa pielgrzymka do klasztoru w Gościkowie, na którą wyruszyłyśmy po nocnej adoracji Najświętszego Sakramentu o 4 rano wraz z obozem harcerek ze Świnoujścia i naszych przyjaciółek z Łużyc, które rozbiły obóz niedaleko nas.
Przyrzeczenie
Największym wydarzeniem w moim harcerskim życiu było Przyrzeczenie, które złożyłam na zimowisku – było ono wspaniale przygotowane przez starsze harcerki i pamięć o tym momencie wspiera mnie na co dzień.
To, że jestem harcerką, odmieniło całe moje życie. Nie było łatwo, ale świadomość tego, kim jestem, pomaga mi w pokonywaniu trudów codziennego życia. Patrząc na starsze harcerki (niektóre uczą się w szkołach średnich, będą zdawać maturę, inne już poszły w dorosłe życie) mam nadzieję, że dzięki harcerstwu i ja odnajdę swoją drogę. Czy warto być harcerką? – z pewnością!